grudnia 03, 2018

Świąteczne inspiracje książkowe: Santa's reindeer




Wyobraźcie sobie taką sytuację: w noc, gdy wszystkie dzieci czekają na swoje prezenty, Święty Mikołaj i jego renifer szykują się do drogi. Jeszcze tylko ostatni posiłek, aby nabrać sił do ciężkiej i długiej pracy. Jednak zupa Świętego Mikołaja wymaga doprawienia pieprzem, który dostaje się do nozdrzy renifera, a ten z kolei kicha. I wraz z głośnym reniferowym "ATCHOOO" znika jego nos. Tak wygląda początek tej pięknie zilustrowanej przez Nicka Sharratta opowieści, a jeśli chcecie wiedzieć co dalej, to zapraszam Was do dalszej lektury, a przeczytacie również jakie są moje propozycje na pracę z tą książką.



Wykorzystałam tą śliczną książkę kilka dni temu podczas warsztatów w mojej szkole językowej. Tak naprawdę, to całe godzinne zajęcia opierały się właśnie na niej. Zaczęłam od przeczytania całości. Oczywiście ważne jest tutaj modulowanie głosu i małe wygłupy - w czym pomaga piszczący nos renifera :) Dzieci słuchały uważnie i pomagały reniferowi w poszukiwaniach nosa wskazując "nosowe kryjówki": piżamę misia polarnego, choinkę, skarpetę lisa polarnego, głowę foki czy sałatkę owocową pingwina.


Aby utrwalić z uczestnikami warsztatów słownictwo, potrzebne mi były flashcards. Postanowiłam więc sama je narysować, aby choć trochę przypominały obrazki z książki. Nie jestem w tej dziedzinie jakoś specjalnie utalentowana, więc wybaczcie mi niedoskonałości w "warsztacie" ;)


Na każdej z kart jest oczywiście duża czarna kropka, czyli zagubiony nos renifera. Z kolei na każdej kropce przykleiłam rzep (tą szorstką połówkę). Dodatkowo wycięłam dużą czarną kropkę z pianki (ale równie dobrze może to być grubszy zalaminowany papier) i podkleiłam ją drugą częścią rzepa (tą miękką). Tak przygotowane karty przydały mi się do wspólnego z dziećmi odtworzenia historii: układaliśmy karty wg kolejności z książki, a nos wędrował z jednego rzepa na drugi.

Przygotowałam też karty memory, ale nie dałam rady ich użyć ze względu na zbyt dużą ilość uczestników. Za to bardzo przydały się karty do gry "3 in a row".


Jak grać w grę "3 in a row"?

Rozdajemy uczniom po jednej karcie oraz po sześć zakrętek do butelek (mogą tez być małe karteczki, guziki itd.). Nauczyciel wymienia nazwy obrazków (może użyć do tego jednego kompletu kart z memory), a uczniowie zakrywają wymienione przez nauczyciela obrazki. Ten, któremu uda się zakryć 3 obrazki w jednej linii woła "Reindeer's nose!". Zawołanie może być oczywiście inne - nasze wymyśliliśmy na szybko razem z uczniami.

Następnym naszym zadaniem było odegranie mini teatrzyku. Kukiełki przygotowałam wycinając bohaterów z drugiego kompletu flashcards i naklejając na drewniane patyczki (typu laryngologiczne).


Ustawiliśmy 3 krzesła, a za nimi usiadło 6 ochotników. Każdy z nich otrzymał jedną kukiełkę, a dodatkowy ochotnik otrzymał nos renifera. Ja ponownie czytałam książkę (robiąc małe skróty), a dzieci - odpowiednio do tego co czytałam - wystawiali swoje kukiełki. Najlepszą rolę miał ten, który dzierżył latający z kukiełki na kukiełkę nos renifera :)

Na koniec dzieci stworzyły swoje własne kukiełki: renifera i świętego Mikołaja. Wszystkie materiały przygotowałam na szybko wcześniej: brązowe trójkąty na głowę renifera, czerwone trójkąty na czapki Mikołaja, białe chmurki na jego brodę oraz małe kremowe prostokąty na jego twarz. Wycięłam tez rogi renifera z czarnego papieru i wyłożyłam na stół pomponiki oraz ruchome oczy.




To by było na tyle. Jeśli chcielibyście moje narysowane materiały, to dajcie znać, najlepiej w komentarzu pod postem na fb, a wyślę Wam w wiadomości prywatnej wszelkie informacje dotyczące zakupu:) 
Książkę kupiłam w księgarni Little Forest.


2 komentarze:

  1. Czy mogę prosić o informacje na temat zakupu materiałów do książeczki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę o wiadomość na mini.english.blog@gmail.com

      Usuń

Copyright © mini english blog , Blogger