Na zdjęciu powyżej widzicie wszystkie moje Snapy wydawnictwa Usborne. Część z nich przyszła niedawno do mnie od Kasi Antolak, która jest przedstawicielem tego wydawnictwa i prowadzi sklep Peek a Book store. To zmobilizowało mnie do napisania tego postu, ponieważ zbierałam się do niego już od dawna. Ogromnie dziekuję Kasi i polecam polubienie sklepu na fb - klik.
Myślę, że tych kart nie trzeba Wam specjalnie przedstawiać - są tak chcarakterystyczne, że z pewnością się już gdzieś z nimi spotkaliście. W skrócie: jeden zestaw zawiera 12 lub 13 kart, z których każda powtórzona jest 4 razy. Karty są bardzo solidne (sztywne i grube), mają piękne grafiki i zadrukowane tła (pasujące do tematu talii).
Jak grać?
1. Siadamy w kole. Rozdajemy uczniom potasowane karty. Ustalamy, w którą stronę będzie się toczyła gra (u mnie najczęściej wg wskazówek zegara). Uczniowie układają karty przed sobą w stosie tyłem kart do góry. Zaczyna wyznaczony przez nas uczeń odwracając pierwszą z góry kartę i kładąc ją obok swojego stosu. Następnie to samo robią kolejni uczniowie w kole. Gdy jakaś karta się powtórzy, to uczeń, który pierwszy to dostrzeże, woła "Snap!" i zgarnia karty z całej rundy. My zazwyczaj ustalamy, że należy jeszcze powiedzieć nazwę na obrazku w języku angielskim, czyli np: "Starfish Snap!". Gdyby okazało się, że dwóch uczniów krzyknęło w tym samym momencie, to my z reguły zostawiamy karty i nikt nie wygrywa tej rundy.
2. Zasady podobne jak wyżej, z tym, że uczniowie wykładają w tym samym momencie kartę, np. na umówione hasło "Ready, steady, go!" To jest trudniejsza wersja, myślę, że odpowiednia dla już wyćwiczonych Snapowiczów.
3. Inną wersją gry może być również taka, podczas której uczniowie wykładają karty po kolei na jeden stos na środku. Jeślli uczeń wyłoży kartę taką samą jak ta pod nią, to musi szybko powiedzieć "Snap!" i wtedy może zabrać cały stos kart, które sie do tej pory uzbierały. Oczywiście uczniowie trzymają karty ułożone do góry tyłem, więc nie widzą co kładą aż do ostatniej chwili.
Jak jeszcze można wykorzystać Snapy?
1. Memory. Po odłożeniu dwóch kart z każdego obrazka mamy klasyczne mamory.
2. Flashcards. Karty są na tyle duże, że mogą służyć nam jako karty obrazkowe we wszystkich zabawach jakie prowadzimy z flashcards (karty są większe niż zwykłe karty do gry i mniejsze niż format zeszytu).
3. Piotruś. Po odłożeniu dwóch kart z każdego obrazka i ustaleniu, która karta będzie Piotrusiem (wtedy też z tych czterech kart odkładamy 3, a zostawiamy jedną, która będzie Piotrusiem).
4. Packi na muchy. W zależności od liczby uczniów, rozkładamy na ziemi potrzebną ilość kart. Ja zazwyczaj używam w tej grze dwie lub trzy packi na muchy. Nauczyciel lub wybrany uczeń mówi jakieś słowko z kart, a osoby z packami musza jak najszybciej odnaleźć je i klepnąć packą. Możemy umówić się, że uczeń, który był pierwszy zabiera kartę.
5. Wyścig. Tutaj możemy skorzystać z takiego zestawu jak do Memory - jeśli chcemy podzielić uczniów na dwie drużyny. Możemy też użyć wszystkich kart Snapa, jeśli chcemy mieć więcej drużyn. Ustawiamy uczniów w dwóch drużynach w taki sposób, żeby uczniowie stali w rzędach jeden za drugim. Komplety kart rozkładamy w odległości kilku kroków od drużyn. Pierwszym osobom z rzedów wręczamy packi na muchy. Nauczyciel mówi nazwę karty, a osoby mające packę muszą podbiec do kart i kepnąć odpowiednią kartę. W bardziej zaawansowanych grupach nauczyciel może opisać obrazek.
6. Przybij piątkę. Rozdajemy uczniom karty (może być nawet cały zestaw). Uczniowie siadają na dywanie, rozkładają je przed sobą, a my odsuwamy się na odległość kilku kroków i zaczynamy wymieniać nazwy z kart. Jeśli uczniowie mają daną kartę, to muszą szybciutko podejść do nauczyciela i przybić mu piątkę.
Tym sposobem macie aż 10 sposobów na Snap :)
KONKURS
A teraz dla najbardziej wytrwałych: wraz z Kasią Antolak ogłaszamy konkurs! W komenatrzu pod tym postem na blogu, opisz jedną aktywność wykorzystującą karty Snap (ale inną niż te opisane przeze mnie) oraz polub funpage sklepu. Jedna osoba może zamieścić maksymalnie dwa komentarze. Konkurs trwa do 24 maja do godz. 22:00, a wyniki zostaną przeze mnie ogłoszone 26 maja.
Nie zapomnijcie się podpisać i koniecznie polubcie fb Peek a Book store, bo tylko wtedy Wasze zgłoszenia będa brane pod uwagę.
Biorąc udział w konkursie akceptujesz jego REGULAMIN.
Już nie mogę się doczekać Waszych komentarzy:)
Ja zagrałabym w „what’s missing”- kładę kilka około 6-7 kart na dywanie. Na początku powoli wymieniam wszystkie oprócz jednej. Zadaniem dzieci jest odgadnąć której nie wymieniłam. Stopniowo robie to coraz szybciej. Albo coraz ciszej. Czasem nawet ruszam tylko ustami, a dzieciom i tak udaje się odgadnąć co wypowiadam :) przy młodszych dzieciach oprócz mówienia wskazuje również wypowiadane karty packa
OdpowiedzUsuńOk zapomniałam dopisać, że możemy również zmieniać głos i wypowiadać nazwy jak robot, przy kartach świątecznych jak Mikołaj grubym głosem kończąc „ho ho ho” :D
OdpowiedzUsuńDwie, trzy grupy. Z każdej grupy, w kolejnej rundzie, inne dziecko losuje kartę i musi opisać to, co widzi na obrazku, nie używając pojęcia (coś a'la taboo). Pozostałe grupy zgadują, co to jest. Kto zgadnie, ten ma punkt. Wygrywa drużyna z największą liczbą punktów.
OdpowiedzUsuńSNAP BINGO: dla 3 osób + prowadząca. Osoby grające otrzymują po jednym zestawie kart, wybierają 9 i układają przed sobą. Prowadzący tasuje swój zestaw i po jednej wyczytuje swoje karty. Gracze zakrywają karty, które wyczytuje prowadzący. Kto pierwszy zakryje 3 w rzędzie pionowo/ poziomo/ po skosie lub wszystkie karty- wygrywa. DOUBLE/ TRIPLE/ QUADRUPLE MEMO: odpowiednio komplet kart x2 x3 lub x4; ilość osób dowolna. Karty potasowane układa się obrazkami do dołu. Uczestnicy muszą znaleźć pary/ trzy/ cztery karty z kompletu. Przy większej ilości, niż 2 karty można grać albo połową wszystkich dostępnych kart (np. podzielić je na dwie grupy grające), albo grać w "otwarte memo", tj. jeśli nie ma trójki/ czwórki kart, zostawia się je odkryte, odsłania kolejne karty i szuka kompletów.
OdpowiedzUsuńto pisałam ja, Ola Olban (FB)
UsuńOla Olban (FB) cd: FIND A SNAP: Schować na sali 1-3 kompletów kart (w zależności od ilości uczniów. Można też poprosić 1 osobę o znalezienie 1/2/3 takich samych kart. Prowadzący losuję kartę z czwartego zestawu, mówi jej nazwę, a uczestnicy szukają odpowiedniej karty (i/lub ich ilości). SNAP ON THE BACK TABOO: 2 zestawy kart (tak, by były pary): jeśli mamy 10 graczy, to 5 kart x 2. Przyczepiamy po jednej karcie do pleców lub do czoła (przy pomocy tasiemki, headband itp) uczestnika, tak by jej nie widział. Uczestnicy mają znaleźć swoją parę (osobę z taką samą kartą) opisując kartę drugiej osoby, ale nie mogąc użyć nazwy tego, co widzą na karcie, np. kot, nie mogą powiedzieć "kot" ale zwierzę domowe które lubi mleko itp. Po dobraniu się w pary sprawdzają, czy ich karty są faktycznie parami. HIT THE SNAP: 3 komplety snapów na tablicy/ ścianie (przyczepionych w dowolnej konfiguracji), coś do rzucania (mała piłeczka, woreczek z grochem, zwinięta kartka papieru itp), 1 komplet do losowania. Uczestnicy losują 1 kartę, mówią jej nazwę i muszą trafić jak najwięcej tych kart rozwieszonych na ścianie/ tablicy. Można punktować indywidualne osoby lub drużyny złożone z kilku uczestników. SNAP A STORY dowolna ilość snapów (dobrze, żeby to były różne zestawy) Uczniowie losują 3-4 karty. Układają z nich historię (ustnie lub pisemnie). REMEMBER THE SNAPS: 1 zestaw kart, ułożony w rzędzie, obrazkami do dołu. Odkrywamy 1 kartę. Potem znów zakrywamy. Uczeń ma powiedzieć, jaka to była karta. Jeśli zrobił to poprawnie, odkrywamy kartę nr 1 i kolejną kartę, nr 2. Potem zakrywamy. Uczeń ma powiedzieć, jakie to były karty. Jeśli się nie pomylił, odkrywamy kolejną kartę, tym razem nr 3 itd. W razie pomyłki kolej na następnego ucznia. Można też zapamiętywać jako grupa.
UsuńUczeń próbuje stworzyć zdanie z wylosowanym wyrazem. Jeśli kolejny raz jest to ten sam wyraz musi najpierw powtórzyć zdanie przedmówcy i dopiero wtedy podaje swoje zdanie. Jeśli po raz trzeci wylosowana jest karta z tym samym wyrazem - uczeń powtarza dwa zdania (wcześniej wypowiedziane) i dodaje swoje. Nauczyciel czuwa nad poprawnością wykonanego działania. Jeśli komuś nie udaje się utworzyć zdania - zabiera kartę. Jeśli nie potrafi powtórzyć zdań - zabiera kartę. Wygrywa osoba, która zgromadzi najmniejszą ilość kart.
OdpowiedzUsuńKarty można wykorzystać do gry w kółko i krzyżyk - tic tac toe :) należy rozłożyc 9 kart. Uczniowie kładą na karty kolorwe karteczki (zamiast rysować krzyżyki i kółka) oraz układają zdanie ze słowkiem z karty na wybranym przez siebie polu, dodatkowo można ćwiczyć w zdaniu konstrukcje gramatyczne z lekcji np. There is, there are, have got itd. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Żaneta I
Karty można rozlożyć jak w grze planszowej - długi wężyk z kart o kształcie jakim tylko chcemy. Uczniowie rzucają kostką i poruszają się po polach z kart (mogą być zasłoniete, odsłaniamy dopiero gdy staniemy na nie) oraz układają zdanie dopasowane do ich poziomu. Można dodać element rzucenia kostki jeszcze raz i gdy liczba oczek kostki bedzie parzysta uczeń tworzy zdanie przeczące np. there isn't, I haven't got itd. Gdy liczba oczek jest nieparzysta - zdania twierdzące. Kto szybciej dojdzie do mety - naturalnie wygrywa :)
OdpowiedzUsuńKarty można użyć do porannej rozmowy "Jak się czujesz? ". Karty rozlożony w środku kola. Dziecko wybiera karte którą kojarzy ze swoim samopoczuciem. Naprzykład: I feel like a snowman because I am cold... Obrazki mogą być dostosowany do różnych grup wiekowych, też srawdzone na zajęciach z doroslymi.
OdpowiedzUsuńCiężki orzech do zgryzienia, nie używałam jeszcze snapów, bo nie posiadam, ale czytałam już o tym dużo i pomysłów w głowie się tłucze co raz więcej, ciężko wybrać dwa: może ten - dla pierwszych klas - dzielę klasę na małe drużyny np 4 - osobowe i każdej przydzielam nazwę np zwierzątka, zabawki, kolor itp - coś co już znają (dzięki temu to też powtórzymy), rozstawiamy drużyny w różnych miejscach w klasie. Wcześniej w różnych miejscach rozkładamy snapy np o Londynie i robimy naszym drużynom wycieczkę: Zebras go to The London Eye, Lions go to the Big Ben itd, jak już dzieci dobrze zapamiętają co gdzie leży zwiększamy stopień trudności. Najpierw podajemy drużynom gdzie mają się udać, a następnie na 1 2 3 drużyny biegną do swoich miejsc. Ostatnia drużyna siada, reszta gra dalej, aż do pozostania jednej - wygranej drużyny najszybszych zwierzątek, zabawek itp :) Próbowałam ostatnio z nazwami pomieszczeń w domu, wyszło świetnie - dzieci super się bawiły :)
OdpowiedzUsuńZabawa dla starszych uczniów - create a story. Uczniowie siadają w kółku przed nimi przetasowane snapy, po kolei ciągną karty i muszą układać z nimi historię która musi być logiczna, trzymać się kupy i przede wszystkim zawierać słowo które wylosowali. Możemy podnieść poziom trudności wymagając konkretnych czasów czy konstrukcji gramatycznych. Jak najbardziej możemy wymieszać kolka różnych kompletów snapów, żeby opowieści były ciekawsze :)
OdpowiedzUsuńJa myślałam o takim polskim 'lisku'. Dzieci siadają w kółku i wybieramy jedno słowo z kart na ktore trzeba bedzie wstać i gonić liska (możemy karty rozłożyć na środku dla ulatwienia). Osoba, która jest liskiem chodzi naokoło dotykając głowy każdego dziecka mówiąc za każdym razem inne słowo z kart. Kiedy padnie wybrane słowo, dotknięta osobą wstaje i biegnie za liskiem. Trzeba usiąść na wolne miejsce w kółku A liskiem zostaje.osoba, której się nie udało usiąść.
OdpowiedzUsuńMożna też za plecami dzieci rozłożyć karty i osoba która pierwsza usiądzie musi nazwać tą kartę lub powiedzieć z nią zdanie.
PAULINA TAŹBIERSKA
OdpowiedzUsuńKarty można wykorzystać do gry w Kaboom. Wystarczy wybrać np. po dwie z każdego rodzaju, na kilka z nich (liczbę kart z kaboom zawsze wcześniej ustalam z dziećmi)nakleić karteczki z wyrazem KABOOM! albo np obrazek z bombą. Dzieci podzielone na dwie lub trzy drużyny kolejno losują karty, nazywają i zbierają za poprawne odpowiedzi punkty. Gdy nie potrafią nazwać obrazka, punktu nie otrzymują. Punktami mogą być same karty albo jakieś inne małe przedmioty/zalaminowane obrazki (tak dla urozmaicenia). Przy okazji wiosennej gry w KABOOM dzieci do kolorowych kubeczków zbierały np...bazie kotki. Karta z KABOOM! oznacza utratę wszystkich dotychczas uzbieranych przez drużynę punktów. Raz wylosowana karta z KABOOM! nie wraca do puli, a karty obrazkowe mogą wrócić (wersja, w której karty to punkty) albo nie (kiedy dzieci jako punkty zbierają jakieś inne przedmioty, karty wystarczy odkładać na bok i nie muszą wracać do puli na środku).
Moje ulubione <3
OdpowiedzUsuń1. lokomotywa - rozkładam snapy po sali a z dziećmi tworzę pociąg; ruszamy przed siebie i zatrzymujemy się przy snapach - ja wówczas pytam dzieci: What is it? a dzieci odpowiadają, a często wręcz krzyczą co to :)
2. kręgle - rolki papieru toaletowego stawiam na podłodze, jeden obok drugiego; każda rolka jest nacięta z góry z obu stron, tak żebym mogła włożyć w nią kartę i gramy; zazwyczaj rozstawiam 9 lub 12 rolek/kręgli - dzieci kulają w ich stronę małą, piankową piłką i nazywają ten obrazek, który się przewróci :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCUDOWNE pomysły! Dziękuję wszystkim <3 <3
OdpowiedzUsuń